Samochody elektryczne to niesprawdzona nowość – mit

Niektórzy uważają, że samochody elektryczne pojawiły się nagle znikąd, gdzieś w połowie lat 00’ oraz, że jest to technologia nieznana i nieprzetestowana. W rzeczywistości historia napędów elektrycznych w pojazdach liczy niemal dwa stulecia. Nad pojazdami napędzanymi silnikami na prąd pracowali zarówno Europejczycy jak i Amerykanie. Popularność takich napędów zwiększyło wynalezienie akumulatorów kwasowo-ołowiowych w 1859 r. Jeszcze pod koniec XIX w. trudno było wyrokować, czy przyszłość motoryzacji będzie należała do napędów spalinowych czy właśnie elektrycznych. Zaważyły niższe koszty produkcji i większy zasięg samochodów zasilanych paliwem płynnym.

Kluczowi producenci samochodów nigdy nie porzucili jednak całkowicie prac nad napędami elektrycznymi. Na przestrzeni kolejnych dekad pojawiały się prototypy pojazdów elektrycznych. W projekty silnie angażowali się także producenci akumulatorów. Poza fazę prototypu w połowie lat 90. zdecydował się wyjść General Motors, który najpierw zaoferował model EV1 w formie leasingu, a następnie wycofał go z rynku tłumacząc to dużymi kosztami produkcji oraz utrzymania auta. GM przetarł jednak szlak dla pojazdów marek aspirujących do tego, by odmienić świat motoryzacji – głównie Tesli, której pierwszy model zadebiutował na rynku w 2004 r. Wkrótce od tego momentu miną dwie dekady, w czasie których zelektryfikowane pojazdy przeszły niesamowitą wręcz ewolucję.

 

samochody elektryczne ksiazka

 

Elektryczne auta nadają się tylko do miasta – trochę mit, trochę prawda…

Jednym z największych wyzwań dla producentów samochodów elektrycznych jest kwestia ich zasięgu. Chodzi o to, by maksymalizować pojemność baterii, magazynujących energię, jednocześnie zmniejszając ich gabaryty. Do pierwszych seryjnie produkowanych aut elektrycznych przylgnęła łatka pojazdów typowo miejskich – były to zazwyczaj małe i niezbyt pojemne samochody z zasięgiem jazdy do ok. 100 km, który nie pozwalał na odbywanie międzymiastowych wypraw. Dziś na rynku bez trudu znajdziemy „elektryki”, które pozwalają na przejechanie nawet 500 km na jednym ładowaniu baterii. Problem w tym, że auta te nadal wykazują największą wydajność właśnie w przestrzeni miejskiej – przy jeździe z niską prędkością, częstym hamowaniem (w czasie którego dodatkowo odzyskują energię w ramach tzw. rekuperacji). Jazda autostradowa zwiększa pobór energii przez silniki samochodów elektrycznych, znacznie skracając ich zasięg. Wybierając się w dłuższą podróż, właściciele „elektryków” muszą więc zakładać przerwę na doładowanie baterii. W Polsce, biorąc pod uwagę niezbyt rozbudowaną sieć stacji ładowania, nie zawsze jest to łatwe do zaplanowania. 

 

torba na ladowarke mobilna

 

Ładowanie samochodów elektrycznych trwa zbyt długo – prawda

Płynnie przechodzimy do kolejnego, ważnego problemu, który musi zostać zażegnany, jeżeli napędy elektryczne mają wkrótce zdominować rynek motoryzacyjny. Obecnie ładowanie baterii trwa zbyt długo w porównaniu z czasem, w którym możliwe jest uzupełnienie paliwa w samochodzie spalinowym. Dziś, nawet wykorzystanie najszybszych publicznych stacji ładowania wymaga co najmniej 30-40 minutowego postoju – w przypadku większości aut elektrycznych, dostępnych na rynku. Gorzej jest w przypadku ładowania auta w warunkach domowych. Najnowsze modele „elektryków” posiadają pojemne baterie, których uzupełnienie po podłączeniu do zwykłego, domowego gniazdka 230 V potrafi trwać kilkadziesiąt godzin. Jedynym praktycznym rozwiązaniem jest zatem zakup „w pakiecie” z samochodem domowej ładowarki typu wallbox, dzięki której czas ładowania skróci się do kilku godzin. Istnieje możliwość zainstalowania w warunkach domowych jeszcze bardziej wydajnej stacji ładowania, jednak póki cojest to rozwiązanie bardzo kosztowne.

 

Kamera samochodowa

 

Samochody elektryczne nie są bezpieczne – mit z ( pewnym „ale”)

Przeciwnicy aut elektrycznych poszukują przeróżnych argumentów, aby zdyskredytować tę grupę pojazdów. W ostatnich latach w mediach pojawiało się wiele informacji na temat pożarów aut elektrycznych, które są szczególnie drastyczne w skutkach. Prawdą jest, że ugaszenie pożaru samochodowej baterii jest niezwykle trudne, a straż pożarna w większości krajów nie posiada jeszcze odpowiedniego sprzętu do takich zadań. To poważny problem, jednak dane statystyczne pokazują, że do pożarów baterii samochodowych dochodzi niezwykle rzadko. Auta elektryczne są wyposażone w specjalny system, rozłączający sieć wysokiego napięcia w razie wypadku. Poza tym ich nadwozia posiadają podobne strefy zgniotu co auta spalinowe, a na liście wyposażenia znajdują się te same systemy przeciwdziałania wypadkom i poduszki powietrzne. Testy zderzeniowe, przeprowadzone przez międzynarodowe organizacje wykazały, że auta elektryczne są tak samo bezpieczne jak ich spalinowe odpowiedniki.

 

Stacje ładowania samochodów ksiazka

 

Elektryczne samochody są drogie – fakt (ale może się to zmienić)

Poważną barierą dla rozwoju sektora aut elektrycznych są ich ceny. Nawet za najtańszy na polskim rynku samochód elektryczny trzeba zapłacić ok. 100 tys. zł. Większość modeli jest jednak sporo droższa. Za wygodne auto EV z dużym zasięgiem trzeba zapłacić co najmniej ok. 200 tys. zł. Rozwiązaniem problemu wysokich cen elektryków miały być dopłaty rządowe. W Polsce póki co stanowią one jednak niewielką zachętę dla nabywców. Eksperci motoryzacyjni szacują, że ceny pojazdów spalinowych i elektrycznych zrównają się już w ciągu najbliższych kilku lat – za sprawą popularyzacji „elektryków” oraz ograniczania produkcji aut spalinowych. Niestety obserwacje rynku wskazują, że może dojść do tzw. równania cen w górę. Auta elektryczne raczej nie stanieją, lecz to ceny nowych samochodów spalinowych dobiją do ich poziomu. Jest to oczywiście tylko jedna z rynkowych prognoz. Inna mówi o tym, że już wkrótce samochody elektryczne staną się najtańszym czterokołowym środkiem transportu pod względem tzw. TCO (z ang. Total Cost Ownership), czyli całkowitego kosztu eksploatacji. Czas pokaże, która z rynkowych teorii będzie bliższa prawdy!

 

Samochody i ich fascynujące silniki ksiazka

 

A wy co sądzicie? Dajcie znać? Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Motoryzacja.

Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com