Najwięcej nominacji, bo aż 13 otrzymał „Oppenheimer” w reżyserii Christophera Nolana. Film zawalczy w prawie każdej głównej kategorii, w tym poświęconej najlepszemu filmowi, reżyserowi czy scenariuszowi adaptowanemu.
Aż pięć szans mniej na złotą statuetkę ma „Barbie”, która w ubiegłe wakacje toczyła prawdziwy bój z produkcją Nolana. Nie wiem, czy w przypadku filmu o kultowej lalce można mówić o jakiejś porażce. „Barbie” nadal walczy o Oscara w kategoriach najlepszego filmu, scenariusza adaptowanego czy aktora drugoplanowego. Już Złote Globy pokazały, że nigdy nie była wielkim faworytem do triumfów w nagrodach filmowych. W liczbie nominacji Oppenheimerowi po stopach depczą „Biedne istoty” z 11 szansami na statuetkę.
Przewidywalna główna kategoria
W głównej kategorii ciężko mówić o jakichkolwiek niespodziankach. Odczytywane kolejno przez gospodarzy tytuły były w pewnym sensie odhaczaniem kolejnych filmów z listy oscarowych przewidywań. Jeśli ktoś śledzi sezon nagród, zaliczenie stuprocentowej skuteczności nie było trudne. Nie zabrakło oczywiście największych przebojów kinowych ubiegłego roku „Oppenheimera” oraz „Barbie”. Podobnie jak wyjątkowych „Biednych istot” Yorgosa Lanthimosa czy rewelacyjnego feel-good movie „Przesilenie zimowe” od Alexandre Payne’a.
Pojawiły się też akcenty trochę mniej oczywiste. W głównej kategorii mamy święcącą triumfy na ostatniej gali „europejskich Oscarów” „Anatomię upadku” Justine Triet oraz „Poprzednie życie” południowokoreańsko-kanadyjskiej reżyserki Celine Song. Stawkę dopełnia prawie trzyipółgodzinne dzieło Martina Scorsese „Czas krwawego księżyca”, brytyjska „Strefa interesów” w reżyserii Jonathana Glazera, komediodramat „American Fiction”, który – dzięki tej nominacji – może w końcu doczeka się daty polskiej premiery oraz netflixowe „Maestro” od Bradleya Coopera, po raz kolejny pojawiającego się po drugiej stronie kamery.
Niespodzianki, czyli „Bye, bye Barbie”
Główna niespodzianka tyczy się przede wszystkim kategorii aktorki pierwszoplanowej. Wśród nominowanych zabrakło Margot Robbie za jej popkulturowo kultową już rolę Barbie. Choć walka o statuetkę i tak rozegra się między Emmą Stone („Biedne istoty”) i Lily Gladstone („Czas krwawego księżyca”), wszystko wskazywało na to, że akurat Robbie o miejsce w oscarowej piątce martwić się nie musi. Jako Barbie była w końcu naprawdę rewelacyjna. Na jej miejsce najprawdopodobniej wskoczyła Annette Bening, której nominacja za „Nyad” jest sporą niespodzianką. Na liście nominowanych aktorek pierwszoplanowych wspaniale jest widzieć natomiast Sandrę Hüller („Anatomia upadku”) dumnie reprezentującą kino europejskie.
Choć wiele wskazywało, że kategoria reżyserska w tym roku zostanie zdominowana przez mężczyzn (jak za starych niedobrych czasów), znalazło się w niej miejsce dla francuskiej reżyserki Justine Triet za „Anatomię upadku”. Czy do Europejskiej Nagrody Filmowej, którą cieszyła się przed kilkoma tygodniami, dołączy jeszcze Oscar? Raczej nie, choć sama nominacja jest tu dużym wydarzeniem. W tej kategorii zabrakło niestety miejsca dla Alexandre Payne’a, który pojawiał się w wielu oscarowych przewidywaniach. W końcu jego „Przesilenie zimowe” jest zupełnie wyjątkowe. Trzeba jednak przyznać, że kategoria najlepszego reżysera obsadzona jest wybitnie mocno, z Nolanem i Scorsese na czele.
Sporą niespodzianką jest America Ferrera pośród najlepszych aktorek drugoplanowych. Jej kreacja w „Barbie” nie sprawiała wrażenia aż tak wyrazistej, by pojawiła się pośród wyróżnionych, a już na pewno pozostawała w sporym cieniu Margot Robbie i Ryana Goslinga. Nie spodziewałem się też nominacji dla animacji „Pies i Robot”, która obecnie skutecznie łamie serducha młodszych i starszych widzów w polskich kinach. Poza „Chłopcem i czaplą” ze Studia Ghilbi to drugi tak świeży akcent w tej kategorii. I tak zupełnie inny od disnejowskich standardów.
Polskie akcenty na Oscarach
Ostatecznie w walce o Oscary polegli „Chłopi”. Widocznie Akademicy nie poczuli malarskiej magii polskiej wsi, która urzekła całą rzeszę widzów w naszym kraju. „Chłopi” pierwotnie mieli szansę na kilka nominacji, z tą w kategorii najlepszego filmu włącznie, choć największe nadzieje budziła i tak ta za najlepszą animację i film międzynarodowy. Niestety, po ubiegłorocznym sukcesie „IO” (i wielu oscarowych sukcesach w ostatnich latach, które zawsze warto przypominać), tym razem polski kandydat przepadł pośród propozycji innych krajów.
Zabrakło też miejsca dla dokumentów, które w ubiegłym roku święciły triumfy chociażby na festiwalu Millennium Docs Against Gravity. „Skąd dokąd” w reżyserii Macieja Hameli przenosiło nas w sam środek wojny w Ukrainie. Zamknięci razem z reżyserem i uciekającymi cywilami w samochodzie, nie mogliśmy być bliżej ludzkiego dramatu. Drugim dokumentem z szansą na nominację była „Apolonia, Apolonia” Lei Glob opowiadająca o bezkompromisowej artystce, która stara się zaistnieć w świecie sztuki. Reżyserka towarzyszyła tytułowej bohaterce przez 13 lat. Pomimo braku nominacji, to nadal dokumenty, które przy najbliższej okazji trzeba zobaczyć.
Jedynym polskim akcentem jest Strefa Interesów Jonathana Glazera – polska koprodukcja. Za produkcję z ramienia Polski odpowiada Ewa Puszczyńska, stając się tym samym pierwszą polską producentką nominowaną do Oscara w kategorii najlepszego filmu. Jeżeli ktoś chciałby się kierować patriotycznymi pobudkami w oscarowym wyścigu, to jest to jakiś kierunek. „Strefa interesów” zdobyła aż 5 nominacji – w kategoriach filmu, reżyserii, scenariusza adaptowanego, dźwięku oraz filmu międzynarodowego. W tej ostatniej reprezentuje Wielką Brytanię.
Kiedy oglądać Oscary 2024?
Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej zostaną wręczone po raz 96. Zwycięzców poznamy w nocy 10 na 11 marca czasu polskiego. Gospodarzem gali będzie po raz kolejny Jimmy Kimmel. Zapowiada się noc pełna emocji, ponieważ tegoroczna oscarowa stawka sprawia wrażenie wyjątkowo mocnej. Miejmy też nadzieję, że Akademicy pozwolą sobie na jakiś ciekawy zwrot w werdyktach, który zaskoczy (oby pozytywnie) kinomanów na całym świecie.
Oscary 2024. Pełna lista nominowanych do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej
Oscary 2024: Najlepszy film
- „American Fiction”
- „Anatomia upadku”
- „Przesilenie zimowe”
- „Czas krwawego księżyca”
- „Maestro”
- „Oppenheimer”
- „Poprzednie życie”
- „Biedne istoty”
- „Strefa interesów”
Oscary 2024: Najlepsza reżyseria
- „Anatomia upadku”, Justine Triet
- „Czas krwawego księżyca”, Martin Scorsese
- „Oppenheimer”, Christopher Nolan
- „Biedne istoty”, Yórgos Lánthimos
- „Strefa interesów”, Jonathan Glazer
Oscary 2024: Najlepszy aktor
- Bradley Cooper, „Maestro”
- Colman Domingo, „Rustin”
- Paul Giamatti, „Przesilenie zimowe”
- Cillian Murphy, „Oppenheimer”
- Jeffrey Wright, „American Fiction”
Oscary 2024: Najlepsza aktorka
- Anette Bening, „Nyad”
- Lily Gladstone, „Czas krwawego księżyca”
- Sandra Huller, „Anatomia upadku”
- Carey Mulligan, „Maestro”
- Emma Stone, „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepszy aktor drugoplanowy
- Stirling K. Brown, „American Fiction”
- Robert De Niro, „Czas krwawego księżyca”
- Robert Downey Jr, „Oppenheimer”
- Ryan Gosling, „Barbie”
- Mark Ruffalo, „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepsza aktorka drugoplanowa
- Emily Blunt, „Oppenheimer”
- Danielle Brooks, „Kolor purpury”
- America Ferrera, „Barbie”
- Jodie Foster, „Nyad”
- Da'Vine Joy Randolph, „Przesilenie zimowe”
Oscary 2024: Najlepszy scenariusz oryginalny
- „Anatomia upadku”
- „Przesilenie zimowe”
- „Maestro”
- „Obsesja”
- „Poprzednie życie”
Oscary 2024: Najlepszy scenariusz adaptowany
- „American Fiction”
- „Barbie”
- „Oppenheimer”
- „Biedne istoty”
- „Strefa interesów”
Oscary 2024: Najlepszy film animowany
- „Chłopiec i czapla”
- „Między nami żywiołami”
- „Nimona”
- „Pies i Robot”
- „Spider-Man: Poprzez multiwersum”
Oscary 2024: Najlepszy film międzynarodowy
- „Io Capitano” (Włochy)
- „Perfect Days” (Japonia)
- „Society of the Snow” (Hiszpania)
- „The Teachers' Lounge” (Niemcy)
- „The Zone of Interest” (Wielka Brytania)
Oscary 2024: Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny
- „The ABCs of Book Banning”
- „The Barber of Little Rock”
- „Island In Between”
- „The Last Repair Shop”
- „Nai Nai & Wai Po”
Oscary 2024: Najlepszy film dokumentalny
- „Bobi Wine: głos sprzeciwu”
- „The Eternal Memory”
- „Cztery córki”
- „To Kill a Tiger”
- „20 Days in Mariupol”
Oscary 2024: Najlepsze zdjęcia
- Edward Lachman, „El Conde”
- Podrigo Prieto, „Czas krwawego księżyca”
- Matthew Libatique, „Maestro”
- Hoyte Van Hoytema, „Oppenheimer”
- Robbie Ryan, „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepszy montaż
- Laurent Senechal, „Anatomia upadku”
- Kevin Tent, „The Holdovers”
- Thelma Schoonmaker, „Czas krwawego księżyca”
- Jennifer Lame, „Oppenheimer”
- Yorgos Mavropsardis, „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepsza scenografia
- „Barbie”
- „Czas krwawego księżyca”
- „Napoleon”
- „Oppenheimer”
- „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepsze kostiumy
- „Barbie”
- „Czas krwawego księżyca”
- „Napoleon”
- „Oppenheimer”
- „Biedne istoty”
Oscary 2024: Najlepsza muzyka oryginalna
- „American Fiction”
- „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia”
- „Czas krwawego księżyca”
- „Oppenheimer”
- „Biedne Istoty”
Oscary 2024: Najlepsza piosenka
- „The Fire Inside”, z filmu „Flamin' Hot”
- „I'm Just Ken”, z filmu „Barbie”
- „It Never Went Away", z filmu „American Symphony”
- „Wahzhazhe", z filmu „Czas krwawego księżyca”
- „What Was I Made For?", z filmu „Barbie”
Oscary 2024: Najlepsze efekty specjalne
- „Twórca”
- „Godzilla Minus One”
- „Strażnicy Galaktyki vol. 3”
- „Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One”
- „Napoleon”
Oscary 2024: Najlepsza charakteryzacja
- „Golda”
- „Maestro”
- „Oppenheimer”
- „Biedne istoty”
- „Śnieżne bractwo”
Oscary 2024: Najlepszy dźwięk
- „Twórca”
- „Maestro”
- „Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One”
- „Oppenheimer”
- „Strefa interesów”
Oscary 2024: Najlepszy film krótkometrażowy
- „The After”
- „Invincible”
- „Knight of Fortune”
- „Red, White and Blue”
- „The Wonderful Story of Henry Sugar”
Oscary 2024: Najlepszy krótkometrażowy film animowany
- „Letter To a Pig”
- „Ninty-Five Sensen”
- „Our Uniform”
- „Pachyderme”
- „War is Over”
Więcej artykułów o filmach znajdziecie w pasji Oglądam.
Zdjęcie okładkowe: mat. promocyjne.
Komentarze (0)