Uwielbiam takie rankingi! Nie dość, że udało mi się dotrzeć do wewnętrznych danych sprzedażowych całej sieci empiku, to jeszcze mogę się z wami podzielić moimi odkryciami. Jak myślicie, co wygrało? No dobra, już dobra, koniec pisania, przejdźmy do…
 

Numer 9, jak dziewiąte pytanie będzie naprawdę trudne! Milionerzy

Kto z nas nigdy nie oglądał popularnego teleturnieju i kręcił głową z niedowierzaniem (No jak można tego nie wiedzieć!) albo z podziwem (Skąd ona to wiedziała!), niech pierwszy rzuci kamieniem. Hubert Urbański wiązał przed telewizorami miliony widzów, zwłaszcza swoim słynnym “Czy to Twoja ostateczna odpowiedź?”. Autorom planszowej wersji Milionerów udało się dokonać pozornie niemożliwego - przenieśli telewizyjne emocje do pudełka z grą planszową. Naprawdę możemy się wcielić w prowadzącego program i przeżyć turniejowe emocje, odpowiadając na pytania. Wysokie miejsce na liście nie dziwi!


Milionerzy

 

Numer 8, jak osiem rund to tylko rozgrzewka! 5 sekund bez cenzury

5 sekund to przezabawna gra, w której staramy się w ciągu zaledwie pięciu sekund odpowiedzieć na pozornie proste pytania. Wersja “bez cenzury” to świetna rozgrywka w gronie dorosłych, którzy szukają prostej, nie zawsze kulturalnej rozrywki. Wymień 3 zastosowania kajdanek. Wymień 3 mokre rzeczy. Wymień 3… sami sobie wyobraźcie, jak w gronie dorosłych osób, z których każda trzyma w ręku kieliszek wina, może skończyć się taka seria pytań. 


5 sekund bez cenzury

 

Numer 7, jak siedem minut i wygrywasz! Uno

Graliście w makao? Na pewno. Uno to makao, w którymś ktoś wreszcie ustalił wszystkie zasady. Kolorowe karty, banalne zasady, szybka rozgrywka - no i ta cena! Uno mieści się do każdego plecaka, torebki, czy kieszeni i dzięki temu jest doskonałą grą podróżną. Jedziecie dokądś pociągiem, wybieracie się na piknik albo spływ kajakowy? Uno sprawdzi się doskonale - tak więc wysokie miejsce na liście zdecydowanie zasłużone!
 

Uno, gra karciana, W2085 - Uno

Uno

 

Numer 6, jak sześć tysięcy za hotel! Monopoly

Niezliczone dziesiątki godzin nad planszą, kłótnie, mściwe pogróżki, wybuchy szalonej radości. Wiele osób powie, że Monopoly nie jest najbardziej wymyślną grą w historii planszówek. Cóż, pewnie mają rację. Ale wiem, że to między innymi Monopol wykształcił u mnie nawyk grania, przestrzegania reguł (no, chyba że byłam bankierką, a wtedy to już różnie bywało) i rodzinnego spędzania czasu przy planszówce. Powiem więcej, jestem wręcz zdziwiona, że jest na zaledwie szóstym miejscu.


Monopoly

 

Numer 5, jak pięcioro zgaduje, jedno wymyśla! Dixit

Juhuu! Jedna z moich ulubionych gier imprezowych w pierwszej piątce! Śliczne ilustracje, które wyzwalają setki niepowtarzalnych skojarzeń, zasady, które zrozumie sześciolatek i nieskończone kombinacje kart. Dixit jest po prostu wspaniały, a co więcej, można do niego kupić już dziesięć dodatków, z których każdy wygląda inaczej (bo rysowane są przez różnych artystów). Jeśli jeszcze nie graliście - koniecznie spróbujcie!

Dixit

 

Numer 4, jak cztery premie w jednym słowie! Scrabble

Scrabble to gra, w która chyba rozegrałam najwięcej partii w życiu. Może to właśnie między innymi dzięki nim poszłam na polonistykę? Kiedyś nawet założyłam się z przyjaciółką o to, czy uda mi się wygrać dziewięć z dziesięciu rozgrywanych partii pod rząd. Jak to się skończyło? Powiem tylko, że jedna z nas została potem zaproszona przez druga na pyszną kolację. W Scrabble gra się naprawdę wspaniale bez względu na liczbę graczy - i mają ogromna wartość edukacyjną. Miejsce czwarte to miód na moje czytelnicze serce!


Scrabble

 

Numer 3, jak troje to już tłok! Gierki Małżeńskie

Fiu, fiu, pierwsza gra na podium to ilustrowane przez Andrzeja Mleczkę Gierki Małżeńskie, czyli przeniesiony na planszę nieco już przyprószony kurzem historii teleturniej “Czar Par”. W dużym skrócie kilka par próbuje sprawdzić, która z nich zna się najlepiej, odpowiadając na różnego rodzaju pytania. Wysokie miejsce, gratulacje!

Gierki Małżeńskie

 

Numer 2, jak drugiej szansy nie będzie! Jenga

Budujemy wieżę z drewnianych klocków, ale korzystamy do tego z innych klocków wyjętych z tej samej konstrukcji. Precyzja, równowaga, zmysł taktyczny i opanowanie - to wszystko będzie Wam potrzebne, by wygrać w Jengę. Jest jej kilka różnych wersji (w tym wybuchająca!), ale to ta klasyczna zdobyła srebrny medal w tym zestawieniu. Brawo!

Jenga

 

Numer 1, jak zwycięzca może być tylko jeden - Dobble

And the winner is… Dobble! Muszę ze wstydem przyznać, że trochę się tego spodziewałam, ale może zaskoczyło to choć troszkę Was. Prościutka gra zręcznościowa z ogromnym naciskiem na spostrzegawczość podbiła serca całej rzeszy polskich planszówkowców. Mała puszka, ładne, okrągłe karty, prościutkie zasady i szybciutka rozgrywka - to najwyraźniej przepis na najlepiej sprzedającą się grę planszową 2019 roku. Fanfary!

Dobble
 

A Wy, kupiliście jakąś grę w 2019 roku? Pochwalcie się w komentarzu!